Z maszyną do szycia w podróż dookoła świata? Pfaff Passport 3.0

Z maszyną do szycia w podróż dookoła świata? Pfaff Passport 3.0

Gdy kupujemy maszynę do szycia raczej nie myślimy o tym, że będziemy się z nią często przemieszczać. Przecież kupujemy maszynę do domowego użytku, może i nie mamy jeszcze stałego kącika do pracy i czasem trzeba ją spakować i schować, ale co to za podróż z jednego do drugiego pokoju. Ale warto może zastanowić się czy jednak nie myślimy o kursie szycia, na którym będziemy chcieli uczyć się szyć na naszym własnym sprzęcie? A może spotkanie w gronie znajomych stanie się okazją do wspólnego szycia, a każdy przyniesie swoją maszynę? Nie mówiąc już o tym, że może jednak zamarzy nam się możliwość szycia podczas dłuższych wakacji poza domem.

Firma Pfaff pomyślała o tym za nas i stworzyła maszynę do szycia Passport, która już nawet nazwą zachęca nas do szyciowych podróży i to nie tylko tych w wyobraźni. Dwa modele z tej serii, Passport 2.0 i Passport 3.0, to maszyny lekkie i kompaktowe, a jednocześnie solidne, zbudowane na metalowych podzespołach. Dodatkowo maszyny wyposażone w wytrzymały futerał – walizkę, która na pewno ułatwi nam ewentualny transport maszyny. Przemyślanym rozwiązaniem producenta są tu także schowki w obudowie maszyny, gdzie schowamy wszystkie dołączone do maszyny akcesoria i wymienne stopki, co także ułatwi nam podróżowanie z nasza maszyną – po prostu nic nie ma prawa się zgubić.

Firma Pfaff tworząc tę linię maszyn do szycia, bawi się całą konwencją podróżnych skojarzeń, bo nawet kartonowe opakowanie maszyny do szycia Passport 3.0 przypomina walizkę czy podróżny kufer.

Miałam okazję przetestować model Passport 3.0 i tę domową maszynę do szycia opiszę tutaj bliżej, ale postaram się też na koniec krótko porównać ją do drugiego modelu z tej linii, maszyny Passport 2.0.










Użyteczność i funkcjonalność

Design maszyny do szycia Passport 3.0 jest prosty i nowoczesny, choć biel geometrycznej obudowy kojarzy się raczej z tradycyjnym projektowaniem maszyn, a Pfaff ma przecież w swojej kolekcji kilka zdecydowanie bardziej fantazyjnych i kolorowych projektów. Passport zdaje się tu stawiać na prostotę i intuicyjność obsługi i na pewno takie myślenie o funkcjonalnym projektowaniu maszyny, bez dodatkowych upiększeń, znajdzie wielu zwolenników.

Z całą pewnością ta maszyna jest skonstruowana tak by szyło się na niej po prostu wygodnie. Wszystkie najważniejsze przyciski funkcyjne mamy zlokalizowane w zasięgu ręki, z przodu obudowy. I choć, na pierwszy rzut oka, są dość małe i wydają się nie wyróżniać, gdyż są jakby „odlane” wraz z obudową, okazały się bardzo wygodne w użyciu. Z prawej strony maszyny mamy sprytnie ukrytą, wysuwaną ściągę z wykazem wszystkich 100 ściegów, więc nie musimy sięgać do instrukcji by wybrać odpowiedni ścieg podczas szycia. Maszyna jest wyposażona w mały wyświetlacz, na którym widzimy wybrany numer ściegu oraz regulowane parametry jego długości i szerokości. Pod wyświetlaczem zlokalizowany jest bardzo praktyczny przycisk info - po jego naciśnięciu na wyświetlaczu zobaczymy numer stopki, której należy użyć do wybranego ściegu.







Ściegi - użyteczność i dekoracja

Oprócz podstawowych ściegów prostych i zygzaków, mamy w maszynie Passport 3.0 szereg ściegów dekoracyjnych, część polecanych specjalnie do pikowania, które maszyna wyszywa w sposób bardzo staranny i estetyczny. Na uwagę zasługują też  ściegi elastyczne, dzięki którym mamy możliwość szycia dzianin i ściegi owerlokowe, które pomogą nam estetycznie zszyć i wykończyć brzegi szytego materiału. Oprócz tego możemy, przy użyciu specjalnej stopki, wykonać ścieg kryty, mamy także do wyboru kilka rodzajów obszyć dziurek, które, przy użyciu stopki do tego przeznaczonej, wykonamy automatycznie na rozmiar guzika. W sumie w maszynie mamy 100 ściegów, które możemy jeszcze modyfikować regulując ich długość i szerokość.






Funkcjonalne stopki

W zestawie wraz z maszyną  otrzymujemy zestaw 6 stopek (oczywiście możemy bez problemu powiększać ten zestaw, dokupując dodatkowe szybkowymienne stopki z oferty Pfaffa) i kilka pomocnych akcesoriów, m.in. rozpruwacz i pędzelek do czyszczenia maszyny, zestaw igieł, narzędzie wielofunkcyjne, dzięki któremu nie będziemy mieć problemu przy przeszyciu po grubszych złożeniach materiału, a także prowadnik krawędziowy ułatwiający szycie równoległych linii, które sprawdzi się podczas pikowania równoległego. W tym miejscu musze jednak zwrócić uwagę, że pikowanie projektów bardzo dużych rozmiarów, np. dużych narzut czy kołder będzie trudne ze względu na standardowych rozmiarów pole pracy – właściwe dla mniejszych maszyn domowych. Jeżeli, więc naszą pasją jest szycie patchworków i quilting warto poszukać w ofercie Pfaffa maszyn specjalnie do tego dedykowanych, takich jak np. Quilt Expression 720 czy Quilt Ambition 630.







Mała maszyna z dużą automatyką

Maszyna do szycia Pfaff Passport 3.0 ma szereg automatycznych funkcji, więc z pewnością ułatwi szycie osobie początkującej, ale z pewnością doceni ją już też bardziej doświadczony użytkownik. Mamy tu do wyboru inicjowanie szycia przy użyciu przycisku Start/Stop lub tradycyjnego pedału nożnego. Niezależnie od tego, z której opcji skorzystamy, możemy regulować prędkość szycia za pomocą wygodnie zlokalizowanego suwaka – co ważne, możemy ją zmniejszać lub zwiększać także podczas szycia, np. gdy chcemy szyć wolniej, dokładnie panując nad odszyciem jakiegoś detalu. Możemy zaprogramować automatyczne pozycjonowanie igły i automatyczny rygiel (po naciśnięciu tego przycisku maszyna automatycznie wykona mocowanie ściegu poprzez wiązanie na początku lub na końcu przeszycia). I, co nie tak popularne wśród maszyn z tej półki cenowej, mamy tu już funkcję automatycznego obcinania nici po zakończeniu szwu, dzięki czemu nie musimy po każdym przeszyciu sięgać po nożyczki. Zresztą, gdy chcemy szybko obciąć nitki z lewej strony na obudowie maszyny mamy jeszcze obcinacz. W nowych maszynach do szycia półautomatyczny nawlekacz igły zaczyna być już standardem, więc, oczywiście, i Passport 3.0 wyposażony jest w tę funkcję.




Zawsze równy ścieg - system podwójnego transportu

Omawiając funkcje i udogodnienia tego modelu nie mogę nie wspomnieć, że maszyna jest wyposażona w pfaffowski system zintegrowanego podwójnego transportu IDT. Za pomocą jednego ruchu ręki za stopką opuszczamy dodatkową stopę kroczącą, która ułatwia nam przesuwanie materiału, dzięki czemu bez trudu przeszyjemy zarówno grubsze i trudne materiały, jak i te cienkie, delikatne, uzyskując zawsze równy ścieg.

W uzyskaniu zawsze najlepszej jakości ściegu i bezproblemowym szyciu różnorodnej grubości materiałów pomoże nam też regulacja (za pomocą pokrętła) docisku stopki.




Passport 2.0 vs. Passport 3.0

Na koniec jeszcze obiecane porównanie parametrów nieco tańszego modelu Passport 2.0. Ta maszyna do szycia posiada nieco mniejszy wybór ściegów (70 ściegów), i nie posiada wygodnej funkcji automatycznego obcinania nici. Natomiast również wyposażona jest w podwójny transport IDT, 6 stopek w zestawie, automatyczne ryglowanie i pozycjonowanie igły, suwak regulujący prędkość szycia i przycisk Start/Stop. I mały drobiazg, dla odróżnienia ten model jest grafitowo czarny.






Tak więc, w zależności od posiadanego budżetu warto rozważyć oba modele, oba też są objęte programem 5-letniej przedłużonej gwarancji. Możemy mieć, więc pewność, że w przypadku wyboru któregokolwiek z kompaktowych, a jednocześnie technicznie zaawansowanych modeli maszyn do szycia Pfaff Passport, posłużą nam one przez długie lata.






 


 


 


Udostępnij wpis:

Zostaw komentarz